Finał Ligi Mistrzów - Flaki z olejem posmarowane nudą

Jeszcze niedawno pisałem, że Juventus nie będzie miał szans na awansowanie do finału Ligi Mistrzów. A tu proszę finał Juventus vs Barcelona w Berlinie; czyli chyba najmniej spodziewany koniec tej edycji LM. Przy okazji był to najbardziej rozczarowujący i nuuudny finał. Gra do jednej bramki. Dla Barcelony był to mecz o trzecią koroną w tym sezonie po mistrzostwie Hiszpanii i tryumfie w Pucharze Króla. Dla Juventusu - wyczyn jak lot co najmniej na Księżyc.

Finał rozpoczął się bardzo interesująco po koronkowej akcji Barcelony. Rakitić strzelił pierwszą bramkę (4. minuta) dla Dumy Katalonii. A potem działo się nic. Można było jeść popcorn i popijać Tymbarkiem, tak tym z Małych Gigantów. Jestem odporny na reklamę. ;-)
Dopiero w drugiej połowie Stara Dama nabrała młodzieńczego wigoru i zaczęła atakować. Po bardzo ładnej akcji wyprowadzonej przez bodajże trzech, albo czterech zawodników strzelił bramkę napastnik Juve - Morata. Barcelona po tej bramce zaczęła atakować, w roli głównej trio Suarez, Neymar, Messi. Suarez wykorzystał swoją szanse i strzelił gola na 2:1. Barcelona cały czas chciała powiększyć rezultat i udało im to się dopiero w doliczonym czasie gry, bo właśnie wtedy barcelona strzeliła bramkę na 3:1 (Neymar, 96. minuta).

                                    Brawo dla Barcelony!!!!!!!!!      
Znalezione obrazy dla zapytania radość po strzelonej bramce dla barcelony w finale lidze mistrzów

Komentarze